No i doigrałam się. Długoweekendowe szaleństwa kulinarne skończyły się tym, że trzy razy wchodziłam dziś na wagę. Nie, nie miałam halucynacji a waga się nie zepsuła, niestety :( Ile razy mówimy sobie "od poniedziałku dieta" i kończymy ją we wtorek, bo właśnie wpadł nam w rękę cudowny przepis"do wypróbowania"? ;) Ale tym razem nie ma żartów, tym bardziej, że fit też może być bardzo smacznie.
LISTA ZAKUPÓW
6 dużych, bardzo dojrzałych pomidorów
1 mała cebulka
2 ząbki czosnku
0,5 szklanki wywaru z warzyw (lub z kostki rosołowej)
kilka świeżych listków bazylii
2 plasterki sera camembert
2 kromka chleba razowego
łyżka oliwy
sól, pieprz
PRZYGOTOWANIE
Pomidory parzymy i obieramy ze skórki, kroimy w dość grubą kostkę. W rondlu rozgrzewamy łyżkę oliwy, podsmażamy na niej posiekaną drobno cebulę i czosnek, uważając by się nie przypaliły. Dorzucamy pomidory i podsmażamy na średnim ogniu przez kilka minut. Zalewamy bulionem, dodajemy kilka posiekanych listków bazylii i dusimy na wolnym ogniu następne 10 - 15 min. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. W między czasie kroimy w kostkę chleb razowy i podsmażamy, aż powstaną grzanki. Kiedy pomidory dojdą blendujemy wszystko na gładką masę. Krem podajemy gorący, z grzankami i pokrojonym w kostkę serem camembert.
Smacznego!